Zleceniodawca, która nie wypłaca wynagrodzenia swojemu zleceniobiorcy może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. W jaki sposób dochodzić swoich praw w tym zakresie?
Trzeba pamiętać, że umowa zlecenie to nie umowa o pracę. W takim też przypadku zleceniodawca nie może dochodzić swoich praw w sądzie pracy. Inaczej mówiąc, ponieważ umowa zlecenie jest umową cywilnoprawną, to swoich pieniędzy może on dochodzić tylko i wyłącznie na drodze cywilnej. Poza wystąpieniem do sądu o wydanie nakazu, zleceniodawca może również skorzystać z usług wyspecjalizowanej firmy windykacyjnej, która zajmuje się odzyskiwaniem pieniędzy. I choć wiele osób obawia się kierować sprawy do sądu, to trzeba wiedzieć, że cała procedura nie jest skomplikowana.
Do jakiego sądu?
Podstawową kwestią jest wybranie sądu właściwego do rozstrzygania sprawy. W związku z faktem, iż chodzi tu o świadczenie pieniężne, to powinno być one spełnione w miejscu zamieszkania lub też siedzibie wierzyciela. W takim też przypadku sądem właściwym miejscowo jest sąd rejonowy właściwy dla miejsca zamieszkania wierzyciela. Z drugiej strony trzeba pamiętać o art. 43 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego: „Jeżeli uzasadniona jest właściwość kilku sądów albo jeżeli powództwo wytacza się przeciwko kilku osobom, dla których według przepisów o właściwości ogólnej właściwe są różne sądy, wybór między tymi sądami zależy do powoda”.
O co wystąpić?
To dla wielu wierzycieli najtrudniejsza kwestia – o co i jak wystąpić? W przypadku zwlekania przez zleceniobiorcę z wypłatą wynagrodzenia, trzeba wystąpić z pozwem o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. To postępowanie jest też regulowane przez przepisy zawarte w Kodeksie postępowania cywilnego – artykuły od 484¹ do 497. W takim przypadku wierzyciel nie może zapomnieć o przedstawieniu dowodów, które świadczą o tym, że jest on wierzycielem, zaś zobowiązanie rzeczywiście istnieje. Wystarczającym jest rachunek, który podpisał zlecający. Taki jest dowodem, że kontrahent uznał zarówno roszczenie, jak i jego wysokość.
Co w pozwie?
W pozwie wierzyciel powinien zawrzeć wszelkie niezbędne i istotne informacje. Nie należy też zapomnieć o konieczności dołączenia dowodów. Dodatkowo warto też pamiętać o konieczności wniesienia opłaty od pozwu. W przypadku, gdy wartość sporu nie przekracza 10 000 złotych, to sprawa jest rozpatrywana w postępowaniu uproszczonym, zaś sama opłata od pozwu stosunkowo niska. Z drugiej strony strona pozywająca powinna wiedzieć, że sąd zawsze kosztami obciąża stronę przegrywającą i będzie możliwość odzyskania wniesionej opłaty bezpośrednio od dłużnika.