Upadłość konsumencka i jej koszty

Osoby zadłużone mogą skorzystać z instytucji upadłości konsumenckiej. Niestety, ustawa, która miała pomóc w oddłużaniu osób fizycznych, okazała się tworem mało funkcjonalnym. Wszystko przez koszty. Okazuje się bowiem, że zadłużony musi mieć odpowiednie środki na to, aby pokryć koszty postępowania upadłościowego.

31 marca 2009 roku to data, która miała być przełomowa dla osób zadłużonych, chcących pozbyć się dotychczasowego balastu. To właśnie wówczas w życie weszły przepisy, które miały umożliwić im oddłużenie się. Niestety, w praktyce mało który dłużnik może pozwolić sobie na to, aby stanąć przed sądem. Powód? Koszty, które nie zamykają się w kwocie 200 zł, czyli opłacie sądowej, którą zobowiązane są wnieść osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej wraz ze stosownym wnioskiem. Zgodnie z art. 13 ust. 1 Prawa upadłościowego i naprawczego „sąd oddali wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania”.

Ile trzeba mieć?

Choć przy postępowaniu upadłościowym osób fizycznych koszty są niższe niż w przypadku przedsiębiorców, zaś całe postępowanie znacznie krótsze, to jednak dłużnik musi liczyć się ze stosunkowo wysokim wydatkiem. Mowa tu o kwocie ok. 6 tysięcy złotych. Warto przy tym pamiętać, że na kwotę tę składają się wydatki związane z wynagrodzeniem, jak i wydatkami ponoszonymi przez syndyka. W związku z powyższym, w każdej sprawie ostateczna kwota jest szacowana indywidualnie i wcale nie musi oscylować w podanych granicach. Takie zaś pieniądze są często niemożliwe do uzbierania przez samego dłużnika zainteresowanego przeprowadzeniem postępowania upadłościowego.

Wyjątków brak

Dłużnicy, którzy nie mają środków na zainicjowanie postępowania i opłacenie jego kosztów, nie mogą liczyć na żaden wyjątek od zacytowanej powyżej reguły. Ustawodawca nie przewidział sytuacji, w której dłużnik nie musiałby pokrywać kosztów. Co to oznacza dla osób, które liczyły na ustawę? Tylko tyle, że nawet spełniając rygorystyczne warunki, które przewidziano dla ogłoszenia upadłości konsumenckiej (przede wszystkim taki, że niewypłacalność dłużnika powstał wskutek wyjątkowych i niezależnych od niego okoliczności), może okazać się, że nie będą mogły pozbyć się obciążających ich zobowiązań.

rachunku
Upadłość konsumencka? Sprawdź, co warto o niej wiedzieć. Źródło obrazka: pixabay.com

A co daje ogłoszenie upadłości?

Osoby, które mają środki na pokrycie kosztów przeprowadzenia postępowania upadłościowego mogą liczyć na stosunkowo wiele. Przede wszystkim mowa tu o szansie wyjścia z długów. W stosunku do osoby, do której ogłoszono upadłość komornicy nie mogą prowadzić egzekucji. Już to oznacza, że dłużnik nie jest zobowiązany do płacenia wysokich kosztów postępowania egzekucyjnego. Ponadto, od jego zobowiązań nie są naliczane dalsze odsetki. Z drugiej jednak strony osoba zadłużona musi pamiętać, że majątek, który posiada zostanie sprzedany i podzielony między wszystkich wierzycieli.

Na co może liczyć dłużnik?

Warto zauważyć, że największym problemem niewypłacalnego dłużnika może być sprzedaż mieszkania, zatem i brak miejsca zamieszkania. Ustawodawca przewiduje jednak, że dłużnik, który znalazł się w takiej sytuacji, otrzymuje z sumy uzyskanej ze sprzedaży lokalu kwotę, która odpowiada przeciętnemu czynszowi najmu lokalu na okres dwunastu miesięcy. W ten sposób zostaje on zabezpieczony przed utratą dachu nad głową. Po ustaleniu zaś planu spłaty wierzycieli ma on maksymalnie pięć lat na spłatę należności, które nie zostały uregulowane na podstawie sporządzonego planu podziału kwot uzyskanych w wyniku likwidacji masy upadłości. Warto też wskazać, że to sąd określa, jaka część zobowiązań dłużnika zostanie umorzona, gdy wypełni od plan spłaty wierzycieli.