Współcześnie dostęp do sieci komórkowej czy internetowej jest praktycznie powszechny. Wiele osób wykorzystuje te narzędzia do codziennej pracy. Czy i kiedy można liczyć na odszkodowanie za przerwę w dostępie do sieci?
Brak dostępu do sieci to nie tylko niedogodność, ale również generator strat w przypadku firm. Trzeba zauważyć, że coraz więcej nowoczesnych przedsiębiorstw korzysta na przykład – do szybkiego porozumienia się ze swoimi pracownikami – właśnie internetu. Tak jest choćby w przypadku części korporacji, które z taksówkarzami porozumiewają się za pomocą specjalnych aplikacji na urządzenia mobilne. W związku z powyższym, wiele firm szuka rzetelnych informacji w zakresie możliwości uzyskania odszkodowania za czas braku dostępu do sieci. Warto wskazać, że zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, jest to możliwe, niemniej nie w każdej sytuacji.
Co w przepisach?
Odpowiedzialność przedsiębiorców telekomunikacyjnych została uregulowana w ustawie z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne. Zgodnie z art. 104 ust 1 wymienionej ustawy: „Do odpowiedzialności przedsiębiorców telekomunikacyjnych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi telekomunikacyjnej stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, z zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 107 ust. 1”. Jednocześnie trzeba też wskazać na art. 105 ust. 1: „Odszkodowanie nie przysługuje, jeżeli w okresie rozliczeniowym łączny czas przerw był krótszy od 36 godzin”. Oznacza to tyle, że w niektórych przypadkach, gdy awaria trwała za krótko, konsumenci, jak i firmy nie będą mogły starać się o odszkodowanie.
Zwrot opłaty abonamentowej
Osoby, które podpisały z firmą telekomunikacyjną stosowną umowę, mogą jednak starać się o zwrot części miesięcznej opłaty abonamentowej. Taka sytuacja będzie możliwa jednak tylko wówczas, gdy przerwa w świadczeniu usługi telefonicznej trwała dłużej niż 12 godzin. Wówczas też, zgodnie z art. 105 wyżej wskazanej umowy, abonent może liczyć na zwrot w wysokości 1/30 miesięcznej opłaty abonamentowej. Tak niewielki zwrot jest wynikiem tego, że usługi telekomunikacyjne są nie tylko powszechne, ale również obciążone dużym ryzykiem awarii. Z tego właśnie względu ustawodawca wprowadził przepisy, które chronią dostawców od odpowiedzialności odszkodowawczej.
Bezkarny dostawca?
Z punktu widzenia osób, które starają się o odszkodowanie, kwoty te nie są duże. Warto jednak pamiętać, że dostawca telekomunikacyjny musi się liczyć ze znacznie większymi kłopotami, jeżeli wnioski o rekompensatę spływają do jego placówek licznie. Z tego też względu – z jego punktu widzenia – tak ważne jest dbanie o infrastrukturę. W przypadku długotrwałej awarii lub takich, które okresowo będą się powtarzały, trzeba pamiętać, że naraża się on na bardzo duże straty zwłaszcza, gdy mowa o niemożności wykonywania transakcji handlu elektronicznego. Z tego też względu stwierdzenie, że ustawodawca chroni jego interesy w większym stopniu niż konsumentów, jest nie do końca właściwe.